Wpis.
15:35Tak naprawdę nie miałam zamiaru publikować tych kilku słów ode mnie, jednak czuję że stało się to moją powinnością. Czytelnicy, osoby bliskie memu sercu (bo tak się czuję ze świadomością, że faktycznie czytacie moje wpisy) jestem Wam winna przeprosiny. Mam kilkutygodniowy już zastój myśli i kreatywności w mojej głowie. Jest to spowodowane tylko i wyłącznie brakiem czasu. Najpierw zmierzyłam się z maturą, która to przy okazji dzięki Wam okazała się nie taka straszna. Teraz nagle spadła na mnie dorosłość, studia, praca. Wszystko to przyczynia się do moich późnych powrotów do domu, braku energii co za tym idzie zdrowia psychicznego i kreatywności. To wszystko zapętla się i tworzy karuzelę bezsensowności. Dlatego też potrzebuję kilkudniowej, może tygodniowej (choć tego nie przewiduję) przerwy. Na poukładanie swoich spraw, myśli. Rekrutacja na studia artystyczne pochłania naprawdę ogrom czasu. Mam nadzieję, że przez to nie porzucicie zaglądania na moją stronę, którą przy odrobinie wolnego czasu zaraz po nadrobieniu zaległości z treścią, mam zamiar zmodernizować. Na sam koniec pragnę Wam ogromnie podziękować za to, że po prostu jesteście. Za to że codziennie na myśl o Was mam motywację aby być lepszą, bardziej kreatywną.
Dziękuję i do przeczytania niebawem!
Ps. Obiecuję że to nie będzie długa przerwa, bowiem nie jest to zawieszenie bloga.
Bilety na LGP kupione? Mam nadzieję! Koniecznie dajcie znać!
8 komentarze
Kochana, jestem!! Doskonale Cię rozumiem... Sama z kolei dopiero zaczynam gorący okres... na uczelni ten okres to armagedon... (nie wiem jakim cudem znalazłam czas na ten jeden rozdział!) Nie chcę straszyć, ale co pół roku zawsze słyszę od wszystkich jak to fajnie by było znowu pisać maturę hehe :) studia artystyczne... koleżanka zdawała i sama widziałam, ile pracy w to wkładała, dlatego gorąco współczuję i jednocześnie podziwiam odwagę ! :) życzę weny, oczywiście że tutaj nikt nie zapomni o Tobie ! :*
OdpowiedzUsuńA na LGP wszystko po mału zamykamy na ostatni guzik ;)
Bardzo dziękuję i trzymajcie kciuki! Ja życzę Ci powodzenia i więcej czasu na sesji kochana. No i widzimy się na LGP!❤
UsuńOj, kochana... doskonale cię rozumiem. Sama w ubiegłym roku żyłam do lipca w jednym, wielkim stresie, czy na pewno zdam maturę, czy w ogóle gdziekolwiek mnie potem przyjmą... Także w tej kwestii akurat jestem w stanie pojąć wszystko :) A studia artystyczne to też z pewnością spory wysiłek i masa poświęceń. Trzymam kciuki, aby wszystko się udało! ^^
OdpowiedzUsuńCo do LGP, to bilety już dawno kupione. Tylko trzeba wyczekać jeszcze te parę tygodni :D
Gdybyś miała ochotę, to zapraszam na nowy rozdział, tak dla rozluźnienia :**
Na pewno wpadnę!
UsuńJeśli znajdziesz chwilkę, to zapraszam na piętnastkę, która... wiele wyjaśnia (?) :**
Usuńhttp://someday-again.blogspot.com/2017/06/15.html
Kochana, nie ma za co przepraszać! Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Sama byłam w podobnym biegu rok temu, więc doskonalę Cię rozumiem. Nami się nie przejmuj, zajmij się swoimi sprawami, bo my poczekamy! :D
OdpowiedzUsuńPS. A dla relaksu podrzucam nowość: http://nielotni.blogspot.com/2017/06/8.html <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowość: http://nielotni.blogspot.com/2017/06/9.html <3
Usuń